wtorek, 27 maja 2014

moje zaburzenie nerwicowo - depresyjne daje mi czasem popalić; miałem nawrót choroby w kwietniu; kilka tygodni "błędnego koła"; męczące to; czuję się po takich akcjach jak ktoś kto przespał swoje życie na miesiąc, dwa, pół roku, itp.; frustrujące; boli mnie to, że inni mogą oberwać na zasadzie oberwania rykoszetem; staram się unikać wciągania to ludzi; nie chcę pompować "mięśni myśli w typie poczucia winy", chcę żeby ten układ mięśniowy dotknęła dystrofia;
poczucie winy to jedno z moich podstawowych zachowań nerwicowych i depresyjnych;
chciałbym, żeby przyszedł do mnie taki Jezus i powiedział mi: "Wstań" a ja wstanę i pójdę; ostatnio to ja nawet prawie niewierzący się zrobiłem; choroba pustoszy również i te sferę życia;

na początku napisałem, że czuję się po nawrotach choroby jak ktoś, kto coś przespał; no tak; budzę się, otwieram oczy wiem, że muszę iść; ale niestety boli mnie i napawa mnie poczuciem beznadziejności fakt, że po każdym takim przebudzeniu się tak jakbym coraz dłuższą drogę do świata i ludzi musiał pokonać, ażeby powrócić;

sam; sam; sam; chujowo sam;

wczoraj u pani psycholog pochylaliśmy się troszkę nad moimi traumami, myślami rezygnacyjnymi; opisywałem również swoje nieudane próby samobójcze z przeszłości

środa, 12 marca 2014

czwartek, 6 marca 2014

W ciele mnie kłuje. Zalękniony, bo zdrowie takie nietrwałe. W jednej chwili możesz je stracić. Bywa że zapada się zdrowie w ciągu kilku lat. Kilku miesięcy.
Codziennie na świecie zdarza się ktoś, kto otrzymuje koszmarną diagnozę. Przeważnie należy się zmagać się z czymś lub z kimś. Szczęście nie trwa długo. Albo coś lub ktoś zostanie Ci zabrane i nie pojawi się tu i teraz przenigdy. Przenigdy.

smutkiem są gitary dźwięki
wypełnieniem głos ludzki drąży powietrza podmuchy
lękiem uderzenia bębnów 

sobota, 1 marca 2014

Ostatnio mam wszystko gdzieś, tylko przeważnie nie wiem, gdzie to gdzieś jest. Permanentny stan zgubienia oraz gubienia czegoś.
Proszę pana, niech będzie tak, że jestem tu po to, żeby panu pomóc odnaleźć to, co pan zgubił po drodze ...

piątek, 28 lutego 2014

Przyznaję się do tego, że jakiś czas temu miałem myśli o zrobieniu sobie czegoś. Te myśli to takie szczury. Zabiłem kilka takich żyjątek, żeby nie zabić samego siebie.

poniedziałek, 24 lutego 2014

Nerwica Stop Depresja Stop Nerwica Stop Kurwa Stop Nie daję rady Stop Daję radę Stop Kurwa Stop Koniec
Skoro jeśli potrzebujesz odrobiny Orientu, to przytul się do drzewa, to jeśli jeśli chcesz podejść do Smutku i Lęków jak do wyprowadzania rano na spacer psa, to zacznij, kurwa coś pisać.