Śnił mi się pewien młody człowiek, który został zabrany z mojego życia. Nie powiedział mi nic. Raczej odegrał pewną sytuację. Za bardzo igram z ogniem.
Pusta zabawka z pustym wyrazem twarzy przestawiana przez dzieci z karuzeli na karuzelę z placu zabaw. Błędne koło za błędnym kołem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz